poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Dziś kolejna konsultacja, wszystko ładnie się goi, mięśnie równo pracują, nic złego się nie dzieje. Zaczynam już powoli gryźć, ostatnio np. zjadłam naleśnika i cheesburgera :) Chyba tylko ludzie, którzy tego nie przejdą, nie są w stanie docenić jedzenia :) Ja teraz cieszę się z każdej kolejnej potrawy, którą mogę zjeść bez problemu czy cokolwiek ugryźć, a co było do tej pory urywane. Także pod tym względem jest fajnie :)
Rozśmieszył mnie dziś doktor. Po sprawedzeniu czucia w brodzie [którego jeszcze trochę nie mam, ale jest już coraz lepiej bo czucie wraca], mówi do mnie:
-Najlepszym ćwiczeniem jest całowanie. Całuj się dużo! [ja się śmieję] Buziak Ci się rozrusza, będziesz szerzej go otwierać, i czucie Ci szybciej wróci, zobaczysz!
Genialne :D


Aha, jeśli macie jakieś pytania, wątpliwości, piszcie: kate91.x@wp.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz